środa, 6 kwietnia 2016

Przed latem

Robię porządek w szafie przed latem i przeglądam moje kosmetyki do opalania oraz po kąpieli słonecznej. Niestety z połową muszę się już pożegnać. Straciły swoją ważność, więc zapewne także właściwości ochraniające skórę przed promieniowaniem UV. Niektóre do tego zaczęły brzydko pachnieć, zjełczałym olejem.


W tym sezonie zamierzam bliżej przyjrzeć się składom tych słonecznych kosmetyków. Ponieważ na zeszłym urlopie, po balsamie do użycia po kąpieli słonecznej, wyszło mi niezłe uczulenie. Na skórze pojawiły się wypryski, więc nie wyglądało to dobrze. Teraz zamierzam szukać balsamów czy żeli po opalaniu bez zbędnych składników typu parafina, które nie tylko zalepiają nasze pory, to jeszcze powierzchnia skóry robi się strasznie lepka. Najlepiej by dany kosmetyk miał w składzie aloes, masło shea albo panthenol. Od biedy podobno pomaga naturalny olej kokosowy. Jeszcze nie sprawdzałam. I co ważne dla mnie, kosmetyk musi szybko się wchłaniać i być w formie wygodnego sprayu.

1 komentarz:

  1. Ja uwielbiam kosmetyki do opalania i po w formie sprayu :) Wygoda użytkowania jest o wiele większa, niż mozolne wcieranie gęstych balsmów.

    OdpowiedzUsuń